W naszej epoce mnożą się rozmaite fałszywe koncepcje miłosierdzia. Świecki liberalizm "miłosierdziem" tłumaczy dopuszczalność zabijania nienarodzonych, starych i chorych; postępowi katolicy chcieliby "miłosiernie" dopuszczać osoby w niesakramentalnych związkach do Komunii.

Wydaje się konieczne, by w tym ogromnym chaosie powrócić do źródła i zapytać po prostu: czym jest miłosierdzie naszego Pana? Czy Bóg w ogóle jest miłosierny? Sprawę tę rozjaśnia wykład świętego Tomasza z Akwinu zawarty w jego Summie Teologicznej. Zapraszamy do uważnej lektury!

 

***

ZAGADNIENIE 21 

SPRAWIEDLIWOŚĆ I MIŁOSIERDZIE BOGA

 

Artykuł 3

Czy Bóg jest miłosierny?

Zdaje się, że w Bogu nie ma miłosierdzia, bo:

               1. Damascen uważa miłosierdzie za odmianę smutku; tej zaś w Bogu nie spotkasz; a więc i miłosierdzia.

               2. Miłosierdzie jest rozluźnieniem spramiedliwości. Lecz Bóg nie może zaniechać tego, czego domaga się ego sprawiedliwość; mówi przecież Apostoł: "Jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć siebie samego". Zaparłby się zaś samego siebie, powiada glosa do tychże słów, gdyby własnym swoim słowom zaprzeczył. A więc w Bogu miłosierdzie nie istnieje.

Wbrew temu śpiewamy w psalmach: "Jahwe jest miłosierny i łaskawy".

Odpowiedź : Miłosierdzie to przymiot jak najbardziej Bogu przysługujący, ale nie w znaczeniu domawanego współczucia, ale w znaczeniu dzieła świadczonego drugiemu.

               Aby to się nam stało jasne należy mieć na uwadze, że polskie: miłosierny, to łacińskie misericors, które oznacza tego, kto ma miserum cor, czyli jakby serce bolejące, tj. serce przejęte smutkiem na widok boleści czy niedoli bliźniego tak, jakby to była jego własna boleść; skutkiem tego czyni wysiłki, aby ulżyć drugiemu w boleści czy nieszczęściu tak, jakby chodziło o własne nieszczęście, a to właśnie są dzieła miłosierdzia.

               Jeśli chodzi o Boga, to nie może On doznawać jakiegoś smutku na widok niedoli drugiego; za to koić boleść drugiego, to rzecz jak najbardziej Jemu właściwa; a przez boleść trzeba rozumieć wszelki brak czy nieszczęście. Ratuje zaś w nieszczęściu i usuwa je nie co innego, jak właśnie doskonałość czy bogactwo czyjejś dobroci; a właśnie, jak to już wyłożyliśmy, pierwszym źródłem dobroci jest Bóg.

               Zauważmy jednak, że udzielanie rzeczom doskonałości należy i do dobroci, i do sprawiedliwości, i do hojności, i do miłosierdzia Boga; do każdej jednak z innego powodu: w ogóle, tj. bezwzględnie biorąc, udzielanie doskonałości, jak wyżej wykazaliśmy, należy do dobroci. Udzielanie doskonałości rzeczom stosownie do ich potrzab należy, jak to wyżej powiedzieliśmy, do sprawiedliwości; udzielanie ich rzeczom nie ze względu na swój pożytek, ale jedynie z dobroci swojej należy do hojności. Do miłosierdzia zaś Bożego należy udzielanie rzeczom doskonałości, czyli dóbr, o ile one koją i ratują z każdego nieszczęścia.

               Na 1. Zarzut ten mówi o miłosierdziu jako o współczuciu.

               Na 2. Bóg, okazując komuś miłosierdzie, nie działa wbrew, czyli z naruszeniem swojej sprawiedliwości, ale czyni cos ponad nią Tak np. kto daje ze swojego dwieście denarów temu,'komu jest winien sto, ten nie postępuje wbrew sprawiedliwości, ale miłosiernie i hojnie. Tak samo gdy ktoś przebacza krzywdę sobie wyrządzoną. Kto bowiem coś przebacza, poniekąd to daruje. Stąd też Apostoł: "przebaczenie" zwie: "darowaniem" i mówi: donate - darujcie sobie nawzajem, jak i Chrystus "donavit", tj. darował wam. Wynika z tego, że miłosierdzie nie burzy sprawiedliwości, ale jest jakąś jej pełnią. W myśl tego pisze Jakub: "Miłosierdzie odnosi triumf nad sądem".

 

Artykuł 4

Czy miłosierdzie i sprawiedliwość przejawiają się we wszystkich dziełach Boga?

 

Zdaje się, że nie we wszystkich dziełach Boga przejawia się ego miłosierdzie i sprawiedliwość, bo:

  

               1. Niektóre dzieła Boga przypisuje się miłosierdziu, np. usprawiedliwianie grzesznika; niektóre zaś sprawiedliwości, np. potępienie grzesznika. Stąd też pisze Jakub: "Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia". Nie w każdym więc dziele Boga przejawia się Jego miłosierdzie i sprawiedliwość.

 

               2. Apostoł2 nawrócenie Żydów przypisuje sprawiedliwości i prawdzie; nawrócenie zaś pogan miłosierdziu. Nie każde więc dzieło przejawia Boską sprawiedliwość i miłosierdzie.

 

               3. Wielu sprawiedliwych na świecie dręczą przeróżne utrapienia, a to chyba jest niesprawiedliwe! Nie w każdym więc dziele Boga przejawia się sprawiedliwość i miłosierdzie.

 

               4. Do sprawiedliwości należy oddać powinność; do miłosierdzia zaś ratować w nieszczęściu. Widać więc, że jedna i druga zakłada coś uprzednio w swoim działaniu: natomiast stwarzanie niczego uprzednio nie zakłada. A więc w stwarzaniu nie dostrzeżesz ani miłosierdzia, ani sprawiedliwości.

 

Wbrew temu śpiewamy w psalmach: "Wszystkie drogi Pańskie miłosierdzie i prawda".

 

Odpowiedź: W każdym dziele Boga muszą koniecznie przejawiać się miłosierdzie i prawda - o ile przez miłosierdzie rozumiemy usuwanie wszelkich braków; chociaż, właściwie mowiąc, nie każdy brak można uważać za nieszczęście, ale tylko brak, na jaki cierpi stworzenie rozumne, jako że tylko ono może doznawać szczęścia, któremu, wiadomo, przeciwstawia się nieszczęście.

 

               A czym tłumaczyć tę konieczność przejawiania się we wszystkim sprawiedliwości Bożej?

 

               0tóż sprawiedliwość Boska wymaga, by dać to, co się należy albo Bogu, albo jakiemuś stworzeniu. I faktycznie każde dzieło Boga ziszcza w sobie oba te warunki: wszak nawet sam Bóg nie może uczynić czegoś, co by nie było zgodne z Jego mądrością i dobrocią; a to właśnie, jak wyżej powiedzieliśmy, jest tym, co się Bogu należy. Dalej, cokolwiek Bóg w świecie stworzonym czyni, czyni z zachowaniem ustalonego ładu i proporcji, [czyli dostosowując się do potrzeb], a to właśnie stanowi sedno sprawiedliwości. W każdym przeto dziele Boga przejawia się ego sprawiedliwość.

 

               A konieczność miłosierdzia we wszystkim?

 

               Otóż każde dzieło Bożej sprawiedliwości zakłada dzieło miłosierdzia i na nim się opiera. Czemu? Bo jeśli należy się coś stworzeniu, to tylko z powodu czegoś już w nim uprzednio istniejącego lub zaplanowanego; a jeśli i to już uprzednio istniejące lub zaplanowanie należy się stworzeniu, to znowuż należy się mu z powodu czegoś wcześniej istniejącego. Nie można w tym jednak iśćc w nieskończoność, ale trzeba zatrzymać się na czymś, co zależy tylko od samejż dobroci Bożej woli, a dobroć ta jest ostatecznym celem. Obrazowo: Człowiekowi należy się mieć ręce z powodu duszy rozumnej; - mieć duszę rozumną na to, żeby był człowiekiem, a być człowiekiem z powodu dobroci Bożej!

 

               W ten sposób miłosierdzie - jako pierwsze źródło - przejawia się w każdym dziele Boga. A moc tego źródła działa także i na wszystkie dalsze pochodne dzieła, i to nawet mocniej, gdyż z zasady: pierwsza przyczyna mocniej oddziaływa na skutek niż przyczyna podrzędna. Z tego powodu również i tego, co się należy temu czy owemu stworzeniu, Bóg z obfitości swojej dobroci udziela obficiej niż tego wymaga potrzeba dostosowana do każdej rzeczy. Albowiem zachowanie ładu i sprawiedliwości o wiele mniej potrzebuje niż to, czego udziela dobroć Boża, która przewyższa wszelkie wymagane przez stworzenia potrzeby.

 

               Na 1. Dlatego jedne dzieła przypisuje się sprawiedliwości, a inne miłosierdziu, bo w niektórych na pierwszy plan wybija się sprawiedliwość, a w innych miłosierdzie. - Ale nawet i w potępieniu odrzuconych przejawia się miłosierdzie; wprawdzie nie uchyla ono całkiem wyroku, ale go coś niecoś łagodzi, karząc mniej niż się należy. Również i w usprawiedliwieniu grzesznika przejawia się sprawiedliwość; jeśli bowiem odpuszcza mu grzechy, to wzamian za miłość, którą jednak miłosiernie sam wlewa do duszy. Tak było z Magdaleną: "0dpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała".

 

               Na 2. Sprawiedliwość i miłosierdzie Boga przejawia się zarówno w nawróceniu Żydów, jak i pogan. W nawróceniu jednak żydów przejawia się jakowyś większy wzgląd na sprawiedliwość niż w nawróceniu pogan, a to z tytułu obietnic danych ich praojcom.

 

               Na 3. Także i w utrapieniach, jakimi na tym świecie sprawiedliwi są rękani, ukazuje się sprawiedliwość i miłosierdzie; utrapienia te i udręki oczyszczaja ich serca z lekkich przewinień, a odrywając ich od ziemskich przywiązań, tym mocniej wiążą z Bogiem. Tę myśl tak Grzegorz oddaje: "Zło tego świata, udręka sroga, kierują nasze życie do Boga".

 

               4. Owszem, stwarzanie niczego nie zakłada w przyrodzie; przecież jest z niczego; zakłada jednak coś w poznaniu Boga. A sprawiedliwość w nim przejawia się w tym, że Bóg powołuje rzeczy do bytu zgodnie z mądrością i dobrocią Swoją. Miłosierdzie zaś przejawia się choćdy w tym, że stworzenie z nieistniejącego staje się istniejące.