W liście do amerykańskich partnerów firmy jej wiceprezes Kalen Holmes wsparł propozycje wprowadzenia do legislacji stanowej homo-małżeństw i uznał, że „prawo to jest ważne” i stanowi „istotę tego, czym jesteśmy i jakie wartości wyznajemy jako firma”.

 

Prawo, o którym mowa stanowi poważne zagrożenie dla wolności religijnej. Jego twórcy domagają się bowiem od instytucji religijnych, by udostępniały one swoje budynki parom jednopłciowym, które chciałyby w nich zawrzeć małżeństwo. To jednak w ogóle nie przeszkadza Starbucksowi, którego wiceprezes stwierdza, że jest przekonany, że prawo to wejdzie w życie.

 

- Jestem zasmucony, ale nie zaskoczony tą wiadomością – podkreśla w rozmowie z Life Site News dr Michael Brown, autor książki “A Queer Thing Happened to America”. Starbucks od dawna wspiera działania lobbystów gejowskich. - Czas uznać, że ta firma jest na pierwszym froncie walki o prawa gejowskie, i nie jest to miejsce przyjazne dla biblijnych, judeo-chrześcijańskich i rodzinnych wartości – dodaje.



TPT/LSN