Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) od lat przerzuca do Niemiec wśród uchodźców z Czeczenii swoich agentów - podał w sobotę tygodnik "Der Spiegel". Redakcja powołuje się na informacje przekazane przez byłego oficera FSB.
 

Oficer FSB uciekł z Rosji w roku 2012 po sporze z przełożonymi. Już w środę zostanie pokazany reportaż o działaniach rosyjskiego wywiadu, którego szpieg jest bohaterem. Przed emisją sprawę opisuje poczytny niemiecki "Der Spiegel".

Były oficer FSB kierował służbami na Północnym Kaukazie, nadzorując pracę 400 agentów. Według jego informacji do Republiki Federalnej przerzucano islamskich szpiegów z Czeczenii, którzy udawali uchodźców. Sam oficer miał pomagać w tworzeniu fałszywych dokumentów, które później zaświadczały w niemieckich urzędach o rzekomych prześladowaniach Czeczenów, co gwarantowało im azyl.

Według byłego oficera FSB nawet co drugi Czeczen mieszkający dziś w Niemczech pracuje dla FSB. Celem szpiegów miałoby być szkodzenie niemieckim władzom i być może także destabilizować kraj. Chodzi między innymi o sianie dezinformacji i kłamstw.

ol/der spiegel