Rozmowa prezydenta USA Joe Bidena z Władimirem Putinem budzi niepokój wielu komentatorów. Brak stanowczej postawy prezydenta Stanów Zjednoczonych sprawia, że pojawiają się wprost ostrzeżenia przed „nową Jałtą”.

Koncert mocarstw. To jest zupełnie cos niewiarygodnego. Chyba w najczarniejszych prognozach nikt nie przewidywał, ze ten bałwan weźmie sie za rozbijanie NATO, zapewne z podpuszczenia Putina. Nalezy mieć nadzieje, ze może wojsko zrobi z nim to co kiedyś z Nixonem”

- komentuje Cezary Kaźmierczak.

O „nowej Jałcie” pisze z kolei Jarosław Olechowski z TVP Info. Podobną ocenę sytuacji przedstawił Krzysztof Wyszkowski. Prof. Romuald Szeremietiew skomentował natomiast:

Prezydent Biden rozmawiał z prezydentem Rosji. Biały Dom informuje, że wcześniej skonsultował się z „kluczowymi sojusznikami” przywódcami Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii, a po wszystkim zamierza poinformować prezydenta Ukrainy, co też z Putinem ustalił”.

W dalszej części komentarza dodał:

Prezydent Biden rozmawiał z prezydentem Rosji. Biały Dom informuje, że wcześniej skonsultował się z „kluczowymi sojusznikami” przywódcami Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii, a po wszystkim zamierza poinformować prezydenta Ukrainy, co też z Putinem ustalił”.

dam/twitter