Na swoim profilu na Facebooku były minister w rządzie Donalda Tuska, Radosław Sikorski atakuje Patryka Jakiego oraz redaktora naczelnego „DoRrzeczy” Pawła Lisickiego. Problem polega także na tym, że Sikorki chyba nie doczytał, albo słyszał o tym w trakcie przesiadki z jednej windy do drugiej. Może jest tak obciążony pchaniem taczki, że nie ma kiedy załadować?

Swój wpis na Facebooku zaczyna tak:

- Polska powinna wystąpić z Unii Europejskiej. To nie żart, ale wyrażona jak najbardziej na poważnie opinia redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” i dziennikarza „narodowych” mediów Pawła Lisickiego.

Dalej pisze tak:

- Z jakiego powodu po niespełna dwóch dekadach mamy się przygotowywać do opuszczenia Unii? Bo ta odmówiła przyznania pieniędzy kilku polskim miastom, które przyjęły przygotowaną przez Ordo Iuris „Samorządową Kartę Praw Rodziny”, de facto ogłaszając się strefami „wolnymi od LGBT”. 

Oraz:

- Jak łatwo się domyślić, zdaniem Lisickiego, Unia nie ma prawa niczego od Polski wymagać, a decyzja o wstrzymaniu środków została podjęta w oparciu o „kryteria ideologiczne”. W tym miejscu – najwyraźniej z braku lepszych argumentów – Lisicki wkracza na teren dobrze znany naszym eurofobom i musi się posiłkować kłamstwem na temat Unii Europejskiej

Na temat szkodzenie stosunkom z UE przez Patryka Jakiego z kolei pisze tak:

- W Polsce na czołowego antyunijnego demagoga wyrasta Patryk Jaki. Jego internetowe wpisy cieszą się sporą popularnością, chociaż aż roi się w nich od nieścisłości lub zwykłych kłamstw. Przykład pierwszy z brzegu: Jaki pisze, że za rządów PiS „spadła drastycznie przestępczość i korupcja”, chociaż w najnowszym roczniku statystycznym GUS czytamy, że „liczba popełnionych przestępstw stwierdzonych przez organy ścigania wzrosła z niespełna 779 tysięcy w roku 2018 do nieco ponad 806 tysięcy rok później”. Korupcja? Owszem, liczba przestępstw korupcyjnych jest niższa niż rok wcześniej, ale w prestiżowym rankingu Corruption Perception Index organizacji Transparency International Polska jest obecnie na 41 miejscu - 5 miejsc niżej niż rok wcześniej.

Tekst jest w sumie dość długi, więc ktoś chyba musiał na tym myśleć. Tylko czy na pewno sam pan Sikorski? Jest o wszystkim i o niczym. Logiki w nim zdecydowanie jednak brakuje.

Co do tych samorządów, to też pan Sikorski nie doczytał, ponieważ fundusze zostały odebrane również tym gminom, które nie wprowadzały uchwał ani o LGBT ani o prawach rodziny. No cóż … jak opozycja, takie autorytety.

mp/facebook/radowsław sikorski/fronda.pl