Aleksandra Dulkiewicz ma być gwarantem tego, że układ gdański, w którym prym wiodą deweloperzy, nadal będzie istniał - przekonuje tygodnik ,,Sieci''. Według tegoż tytułu w Gdańsku ,,ma być ta, jak było'', bo ,,zbyt wiele środowisk i grup biznesowych oraz politycznych uwiło sobie tutaj wygodne gniazdka''.

Według tygodnika ,,Sieci'' śmierć Pawła Adamowicza wstrząsnęła gdańskim układem polityczno-biznesowym, ale wygląda na to, że wstrząsy te układ przetrwa i nic się w mieście nie zmieni. Go zagwarantować ma prezydentura Aleksandry Dulkiewicz. Tygodnik zwraca uwagę na problem z branżą deweloperską. ,,Aleksandra Dulkiewicz ma być gwarantem tego, że układ gdański, w którym prym wiodą deweloperzy, nadal będzie istniał'' - pisze.

,,Sieci'' podają tu konkretne przykłady. I tak w tygodniku braci Karnowskich czytamy: ,,W ramach programu Mieszkania za Grunty miasto podliczyło wymianę z jedną ze spółek. Okazało się, że firma ma dopłacić 1 mln 198 tys. zł. Co się wtedy stało? Wykonawca inwestycji – osiedla mieszkaniowego – postanowił, że w rozliczeniu zrobi chodnik przylegający bezpośrednio do świeżo postawionych bloków, co wydaje się absolutnym standardem. (…) Za wykonanie tego chodnika deweloper policzył sobie… 1 mln 199 tys. zł, a więc po ponownym przeliczeniu okazało się, że to miasto ma dopłacić niewielką kwotę'' - czytamy w tekście Marka Pyzy i Marcina Wikły.
Według dziennikarzy deweloperzy prawdziwie pokochali program Mieszkania za Grunty, bo, jak piszą, wartość działki jest zazwyczaj zaniżana, a mieszkań zawyżana. Ma to wynikać z analiz, do których dotarli.

Pyza i Wikło wskazują też, że Gdańsk to miasto kontrastów, co obrazuje sam Paweł Adamowicz - podający się za pobożnego konserwatystę, a zarazem idący chętnie na czele marszów LGBT...

bb/,,sieci''