To praktycznie pewne. Jeden z liderów rosyjskiej opozycji, Aleksiej Nawalny, na którego życie latem ub. roku przeprowadzono zamach przy użyciu środka bojowego z grupy nowiczok, najbliższe lata spędzi w rosyjskiej kolonii karnej. Sąd odrzucił dziś apelację dysydenta.

Aleksiej Nawalny jest powszechnie uważany za najpoważniejszego konkurenta dla prezydenta Władimira Putina. W najbliższym czasie jednak nie będzie mógł działać publicznie, ponieważ decyzją rosyjskiego sądu blisko trzy lata spędzi w kolonii karnej.

Obrońcy dysydenta domagali się zmiany wyroku z początku lutego. Aleksiej Nawalny przypomniał w czasie posiedzenia sądu, że jego zwolnienia domaga się Europejski Trybunał Praw Człowieka.

- „Byłoby lepiej, gdybyście mnie uwolnili”

- mówił.

2 lutego moskiewski sąd zamienił wyrok z 2014 roku, kiedy to wobec Aleksieja Nawalnego zastosowano tymczasowe zawieszenie kary, na bezwzględne więzienie. Z kary 3,5 roku więzienia Nawalnemu odliczono rok, który spędził w areszcie domowym.

kak/Reuters, Bloomberg.com, DoRzeczy.pl