Państwa członkowskie UE są zaopatrywane w szczepionki na podstawie wspólnych umów, przy jednoczesnym zobowiązaniu, że żadne państwo nie będzie negocjować z koncernami umów równoległych. Umowy zawarte przez UE negocjowali Niemcy, sprawując wówczas prezydencję. Jednocześnie jednak rząd Angeli Merkel zagwarantował dla Niemiec osobne dostawy. Czy Komisja Czy wobec tych działań Polska powinna postąpić podobnie? „Niemcy nie mogą zachowywać jak rasa panów” – mówi poseł PiS Tomasz Rzymkowski.

- „Komisja Europejska musi wyciągnąć z zachowania Niemiec wnioski. Albo jest solidarność europejska i kupujemy wszyscy w ramach mechanizmu zaproponowanego przez Komisję Europejską, gdzie KE w imieniu 27 państw negocjuje i kupuje te szczepionki, albo „każdy sobie rzepkę skrobie” i będziemy kupować tak jak Izrael czy Wielka Brytania” – komentuje sprawę zakupu szczepionek przez niemiecki rząd poseł Tomasz Rzymkowski w rozmowie z portalem tvp.info.pl.

- „UE to nie Folwark zwierzęcy Orwella, gdzie jedne zwierzęta są równe, a inne równiejsze. Niemcy nie mogą się tutaj wywyższać i zachowywać jak rasa panów, odwołując się do ich haniebnej przeszłości” – dodał.

Czy w związku z postępowaniem Niemiec, również Polska nie zachowa wcześniejszych zobowiązań i podejmie próby wynegocjowania umów z producentami szczepionek na własną rękę? Takiego scenariusza zdaje się nie wykluczać pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

- „Analizujemy w tej chwili wszystkie możliwości pozyskania szczepionek. Zasadniczą sprawą jest bezpieczeństwo Polaków, cena nigdy nie odgrywała roli” – mówił polityk w programie „#Jedziemy”.

Tak właśnie powinien zachować się polski rząd w ocenie polityka Konfederacji Artura Dziambora, który przekonuje, że „państwa nie mają przyjaciół, tylko mają inne interesy”.

- „Nieważne są układy wewnątrz Unii Europejskiej. Teraz jest dyskusja o tym, jakie państwo dostanie szczepionkę i za ile. Nasi negocjatorzy, nasz rząd powinien wysyłać negocjatorów do firm produkujących te szczepionki i załatwiać to na własną rękę” – mówi poseł portalowi tvp.info.

Podobnego zdania jest poseł PiS Jan Mosiński. Parlamentarzysta przekonuje, że kiedy Niemcy pokazują, iż „solidarność europejska jest tylko wtedy, kiedy Niemcy mają w tym interes”, również Polska powinna zadbać o swój interes, nie oglądając się na innych.

kak/tvp.info.pl