"Prezydent miał mieć do rzecznika pretensje, że wypowiada się w trybie spekulacyjnym o decyzjach, które jeszcze nie zostały podjęte" - podaje portal 300polityka.pl. Idzie o słowa Błażeja Spychalskiego, według których marszałkiem Sejmu miałaby zostać poseł Platformy Iwona Śledzińska-Katarasińska.

"Marszałkiem seniorem Senatu na pewno będzie pani senator Borys-Damięcka, jest najstarszym senatorem. Natomiast co do marszałka seniora Sejmu obstawiałbym, że pani poseł Śledzińska-Katarasińska. Jest najstarszą posłanką. Pierwszy raz w historii może zdarzyć się tak, że dwie kobiety będą marszałkami seniorami" - powiedział Spychalski w rozmowie z RMF FM 18 października.

W medialnych omówieniach tej rozmowy nie uwzględniano jednak słowa "obstawiałbym". Spychalski, twierdzi 300polityka.pl, bardzo się zagalopował.

Według portalu prezydent Andrzej Duda chce, by marszałkiem seniorem Sejmu został ktoś o wielkich dokonaniach w opozycji solidarnościowej.

"Prezydent chce, żeby 30 lat po przełomie 1989 r. marszałkiem seniorem Sejmu był ktoś, kto ma piękną kartę opozycyjną, tak jak Kornel Morawiecki, którego Andrzej Duda wyznaczył na marszałka seniora Sejmu w 2015 r." - powiedział portalowi informator z otoczenia prezydenta Dudy.

Do sprawy odniósł się zresztą sam Spychalski. Przyznał, że jego wypowiedź "miała charakter spekulacyjny" i posłanka PO byłaby tylko "możliwą opcją". Rzecznik podkreślił, że nie zapadła jeszcze żadna decyzja, a media cytowały jego słowa "zbyt pochopnie".

bsw/300polityka.pl