Rzeczniczka Szlachetnej Paczki odniosła się do informacji o tym, że Natalia Przybysz ma zaśpiewać na gali XVIII edycji "Szlachetnej Paczki". Sprawa budzi spore kontrowersje, ponieważ piosenkarka swego czasu stwierdziła publicznie, że dokonała aborcji, bo nie chciała "niczego zmieniać, zaczynać od początku(...)szukać większego mieszkania teraz". 

"To historia o aborcji. I o uczuciach. O wpadce. Trafiła się ludziom dorosłym, rodzicom dwójki dzieci... Nie chcą teraz niczego zmieniać, zaczynać od początku... Nie chcą szukać większego mieszkania teraz. 60 metrów kwadratowych ze wszystkimi książkami i zabawkami dzieci jest trochę ciasne, ale jest OK"- powiedziała w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" w 2016 r. W ten sposób wokalistka opowiadała o swojej piosence inspirowanej "czarnym protestem" i debatą wokół aborcji w Polsce. Wiadomość o tym, że Natalia Przybysz miałaby wystąpić na gali XVIII edycji "Szlachetnej Paczki" zaszokowała wiele osób. 

Rzeczniczka Szlachetnej Paczki, Paula Wolecka odniosła się do całej sprawy w rozmowie z portalem wPolityce.pl. Zaznaczyła przy tym, że Szlachetna Paczka to organizacja, która zajmuje się "przede wszystkim pomaganiem" i ta misja realizowana jest od 18 lat. 

"Pani Natalia Przybysz została zaangażowana przez bank BGŻ BNP Paribas do kampanii o pomaganiu. Wykona piosenkę „Podaruj mi trochę słońca”, która jest podłożona pod klip banku BGŻ BNP Paribas o pomaganiu"- tłumaczyła Wolecka. 

Rzeczniczka Szlachetnej Paczki podkreśliła również, że organizacja działa ponad podziałami, a artyści występujący na gali "chcą wspólnie cieszyć się z tego, że w tym roku udało się poprawić los tysiącom rodzin".

yenn/wPolityce.pl, Fronda.pl