Wczoraj w Parlamencie Europejskim podczas debaty nt. rozwiązań dotyczących przepływu uchodźców i migrantów i roli działań zewnętrznych UE głos zabrał wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego i europoseł EKR, Ryszard Czarnecki.
Europoseł PiS podkreślał, że Polska w latach 90-tych, o czym mało się mówi, przyjęła prawie 100 tysięcy imigrantów - muzułmańskich uchodźców z wówczas napadniętej przez Rosję Czeczenii i okupowanej przez nią do tej pory. "Myślę że mamy prawo mówić na temat uchodźców" – mówił polski polityk.
Czarnecki przypomniał, że w ostatnim czasie Polska przyjęła tez bardzo wielu, bo około 1,5 miliona imigrantów (wśród których była duża grupa osób uciekających przed wojną) z Ukrainy. "Warto docenić ten wkład" – dodał wiceprzewodniczący PE.
Czarnecki zgodził się, że należy doprecyzować różnicę między uchodźcą a migrantem, gdyż te pojęcia są bardzo płynne i często mogą wprowadzać w błąd.
W opinii Ryszarda Czarneckiego, decyzje Unii Europejskiej w kluczowych, takich jak ta sprawach, powinny zapadać przez konsensus, a nie przez przegłosowanie chwilowej mniejszości przez chwilową większość.
Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów
Delegacja PiS