To bardzo ważny sygnał. Polska jako lider tzw. nowej Unii, czyli krajów, które zostały przyjęte w ostatnich 15 latach, będzie drugim państwem, które odwiedzi nowa przewodnicząca KE - mówi Ryszard Czarnecki, odnosząc się do wizyty Ursuli Von der Leyen w Warszawie.

Europoseł i były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego podkreślił, iż fakt, że Warszawa znalazła się na drugim miejscu, zaraz po Paryżu, jest potwierdzeniem, że Polska stała się bardzo ważnym graczem w Unii Europejskiej.

To bardzo ważny sygnał. Polska jako lider tzw. nowej Unii, czyli krajów, które zostały przyjęte w ostatnich 15 latach, będzie drugim państwem, które odwiedzi nowa przewodnicząca KE. To pokazuje rolę i znaczenie naszego kraju. Myślę, że to otwiera pole do pewnej gry dla naszego państwa; gry o silną tekę dla polskiego komisarza i o partnerskie traktowanie naszego kraju przez Brukselę, co do tej pory nie miało miejsca – stwierdził Ryszard Czarnecki.

Przypomnijmy, głosowanie Parlamentu Europejskiego nad całym składem Komisji Europejskiej i przesłuchania poszczególnych osób odbędą się po wakacjach. Obecnie już 15 krajów w mniej lub bardziej oficjalny sposób zgłosiło swoich kandydatów na komisarzy.

mor/RadioMaryja.pl/Fronda.pl