- Jeżeli nie straci (Grzegorz Schetyna - red.) władzy w partii, zapewniam, że w klubie będzie rozłam. Bardzo wątpię, bardzo bym się dziwiła, gdyby posłowie wytrzymywali to, co się w tej partii dzieje - powiedziała w "Polsat News" Julia Pitera (PO).

- Bardzo wątpię, bardzo bym się dziwiła, gdyby posłowie wytrzymywali to, co się w tej partii dzieje: to jak wyglądały kluby w zeszłej kadencji, przecież posłowie o tym opowiadali, co się działo. Jeżeli to posłowie wytrzymają cztery lata bez zmian, to ja zastanawiam się, w jaki sposób będą chcieli wygrać wybory, a gdyby to jakimś cudem się udało, co w tej konfiguracji jest po prostu niemożliwe, w jaki sposób chcieliby rządzić państwem - mówiła Pitera. 

- Nie pozwolimy Grzegorzowi Schetynie popsuć zwycięstwa opozycji do Senatu - zapewniał Michał Kamiński (PSL-UED).

-  Mogę powiedzieć, że jeżeli ktoś chce przeprowadzać jakieś zmiany w lutym, to oznacza, że ci sami ludzie, którzy zapewnili Andrzejowi Dudzie pierwszą kadencję, dzisiaj ci sami ludzie z Platformy Obywatelskiej pracują na drugą kadencję Andrzeja Dudy - powiedział Kamiński, odnosząc się do wyborów na szefa Platformy Obywatelskiej. 

Jak zaznaczył Kamiński, podczas kampanii słyszał od wyborców: "zróbcie porządek ze Schetyną".

- I słyszał to każdy polityk Platformy Obywatelskiej. A ktoś, kto powie, że tego nie słyszał, to oszukuje - dodał. 

- Jeżeli lider partii w swoim rodzinnym mieście dostaje tylko 30 proc. głosów na własnej liście to oznacza, że 70 proc. wyborców, którzy zagłosowali we Wrocławiu na listę Platformy Obywatelskiej, skreśliło Grzegorza Schetyną. I ten człowiek, mając na swoim koncie kolejną porażkę, ośmiela się przychodzić do senatorów opozycji, z których każdy w 51 okręgach wyborczych wygrał z PiS-em, czasem w tak trudnych okręgach jak mój, gdzie było go trzeba odbijać PiS-owi, ten człowiek ośmiela się nam mówić co mamy robić? Człowiek, który przegrywał, chce uczyć ludzi, którzy wygrywali? Nie. Nie pozwolimy Grzegorzowi Schetynie popsuć zwycięstwa opozycji do Senatu - powiedział.

- Apelujemy moralnie, aby Grzegorz Schetyna zastosował wobec siebie tę samą miarę, którą zastosował wobec poprzedniego kierownictwa PO w 2015 r., wobec którego był nielojalny - mówił polityk PSL-UED. 

Jego zdaniem Schetyna "wyrzucał z tej partii ludzi i doprowadził do jej klęski".

- Jeśli dobrze życzymy opozycji, zostawmy PO jej własne porachunki - mówił Kamiński

bz/polsatnews.pl