Po raz pierwszy w historii arktyczna ropa z Rosji została dostarczona na azjatycki rynek Północną Drogą Morską. Partię 100 tys. ton surowca klasy Varandey Blend dostarczyła Litasco, spółka zależna Łukoilu. Ropę zakupiła chińska spółka China Oil, kontrolowana przez koncern CNPC. Dostarczył ją tankowiec Prospekt Korolewa w połowie września.

 

Co więcej, jak informuje właściciel statku, Sowkomfłot, tankowiec przepłynął całą Północną Drogę Morską bez konieczności pomocy lodołamaczy. To pierwszy taki przypadek w historii. Nie oznacza to jednak początku regularnych dostaw arktycznej ropy z Rosji, ponieważ jest to możliwe tylko przez kilka miesięcy w roku – ze względu na pogodę. Wiadomo już, że w tym roku Łukoil nie będzie w stanie powtórzyć takiej dostawy. Rosja zakłada jednak stopniowe zwiększanie dostaw Północną Drogą Morską m.in. dzięki ociepleniu klimatu i poprawie żeglowności tym szlakiem. Północna Droga Morska biegnie od Nowej Ziemi na zachodzie do Cieśniny Beringa na wschodzie. Rozwój tego szlaku transportowego prezydent Władimir Putin uznał za jeden z najważniejszych narodowych priorytetów po reelekcji w 2018 roku. Tzw. majowe dekrety prezydenta przewidują m.in. ambitny plan zwiększenia ruchu na Północnej Drodze Morskiej do 80 mln ton w 2024 roku.

Szef administracji Północnej Drogi Morskiej Nikołaj Monko poinformował, że w tym roku wielkość dostaw tym szlakiem powinna sięgnąć 29 mln ton. W pierwszych trzech kwartałach roku przetransportowano 23,37 mln ton. Oznacza to wzrost w stosunku do 2018 roku o ponad 40 proc. W ubiegłym roku wielkość dostaw wyniosła 20,18 mln ton. Lwia część tych dostaw to transport LNG produkowanego przez Novatek. W 2019 roku terminal Yamal LNG ma wyprodukować ponad 16 mln ton skroplonego gazu. Wcześniej ministerstwo transportu prognozowało, że dostawy Północną Drogą Morską w 2019 roku sięgną 26 mln ton. Większy optymizm wykazało Ministerstwo Zasobów Naturalnych (30 mln ton).

Wszystkie ministerstwa i agencje rządowe są przekonane, że wyznaczony przez Putina cel (80 mln ton rocznie) jest do osiągnięcia w terminie do 2024 roku. Jeszcze bardziej ambitne liczby przedstawiło Ministerstwo ds. Dalekiego Wschodu i Arktyki (95 mln ton w 2024 roku). Z kolei Rosatom, która ma odgrywać kluczową rolę w rozwoju Północnej Drogi Morskiej, wierzy w 92,6 mln ton. Póki co jednak liczba statków operujących na Północnej Drodze Morskiej pozostaje niska. Od początku roku do 1 października 2019 roku o zgodę na żeglugę PDM wystąpiły 743 jednostki. W całym 2018 roku było takich 808. Należy przy tym pamiętać, że tylko część z nich faktycznie przewozi produkty i surowce. Blisko połowa to holowniki, jednostki wsparcia i serwisowania – w większości związane z działalnością w sektorach ropy i gazu, przy eksploatacji złóż arktycznych oraz aktywności terminali LNG i naftowych.

Warsaw Institute