Zakończyło się tajne posiedzenie Sejmu, o które wnioskował premier Donald Tusk. Wydarzenie w rozmowie z dziennikarzami skomentował poseł PiS Paweł Szrot.
- „Nie rozumiem, dlaczego to posiedzenie zostało utajnione. Nie było żadnych informacji, które by nie były wcześniej prezentowane. Szanuję prawo nawet jeżeli się nie zgadzam z decyzjami, które wydano na podstawie tego prawa. Nie będę szczegółów komentować. Wychodzę z posiedzenia z szerokim uśmiechem. Można wyciągnąć wnioski z wystąpienia premiera Donalda Tuska”
- powiedział parlamentarzysta.
Posłowie koalicji rządzącej wskazują, że wystąpienie premiera powinno zwrócić uwagę na decyzję prezydenta o zawetowaniu ustawy o kryptowalutach.
- „Posiedzenie było po to utajnione, żeby posłowie Tuska mogli z niego wyjść i tego typu nonsensowne insynuacje rzucać. Mogę to skwitować wzruszeniem ramion. Wystąpienie premiera nie miało na mnie żadnego wpływu. To zagrywka PR rządzących, Tusk nas do tego przyzwyczaił. Wyłącznie PR i manipulacje. Nic nowego nie słyszeliśmy”
- podkreślił poseł Szrot.
Informując wczoraj o swoim wniosku, premier wskazał, że chce przekazać Sejmowi informacje dot. bezpieczeństwa państwa. Media szybko podały, że chodzi o prezydenckie weto.
- „Wypowiedź (premiera – red.) zostanie skonkludowana atakiem na prezydenta Karola Nawrockiego za weto wobec (źle napisanej) ustawy o kryptowalutach oraz zapowiedzią jej ponownego złożenia”
- pisał wczoraj w mediach społecznościowych wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Ujawniam co premier powie jutro na zamkniętej części posiedzenia Sejmu:
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) December 4, 2025
„Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (…) prowadzi (…) śledztwo dotyczące działalności na rzecz rosyjskich służb specjalnych zorganizowanej grupy przestępczej, składającej się z co najmniej 30 osób, która…
