Ropa staniała aż o 5 proc. na amerykańskiej giełdzie paliw. Baryłka tego surowca kosztuje obecnie niewiele ponad 20 dolarów.


Ropa WTI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 20,40 dolarów, co oznacza spadek o 5,11 proc. Z kolei ropa Brent na giełdzie ICE Futures Europe w Londynie wyceniana jest po 23,38 dolarów - to spadek o 6,22 proc.


Na całym świecie kraje zamykają swoje granice i ograniczają funkcjonowanie gospodarki, a to oznacza spadek popytui na ropę. Jej nadpodaż jest coraz większa. Według rynkowych prognoz popyt na ropę zmalał nawet o 25 procent.

To oznacza, że rynek może zostać zalany ropą z Arabii Saudyjskiej o Rosji. Paweł Sorokin, wiceminister energii Rosji, mówi, że cena ropy poniżej 25 dolarów za baryłkę jest dla Moskwy "nieprzyjemna", ale nie oznacza zarazem "katastrofy" dla producentów.

bsw/forsal.pl