Jest to geopolityczny projekt Rosji, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy, a także Ukrainy i wschodnich partnerów NATO” – powiedział rzecznik amerykańskiej ambasady w Niemczech, Joseph Giordono-Schulz.

W rozmowie z dziennikiem „Der Tagesspiegel” podkreślił, że administracja Joe Bidena jest:

[…] zdeterminowana, aby wykorzystać wszystkie dostępne środki, aby zapobiec zakończeniu [budowy] Nord Stream 2”.

Wskazał również, że USA będą w dalszym ciągu rejestrować organizacje, które są zaangażowane w działania, które mogą potencjalnie podlegać sankcjom. Przypomniał, że ryzykuje je każda z firm biorących udział w budowie gazociągu.

Niemieccy przedstawiciele mają sondować w Waszyngtonie, czy możliwe jest udobruchanie strony amerykańskiej poprzez ustępstwa w kwestiach handlowych czy ofertę inwestycji Niemiec w energetykę odnawialną w Unii Europejskiej lub na Ukrainie – zaznacza dziennik.

Rzecznik ambasady podkreślał też:

Stany Zjednoczone są coraz bardziej zaniepokojone rosnącą agresją Rosji na wschodzie Ukrainy, zwłaszcza ruchami wojsk na granicy tego kraju”.

dam/PAP,Fronda.pl