Bezsensowne, impertynenckie i kontrproduktywne zachowanie premiera, prezydent kłamie i opowiada dyrdymały. Oto kultura polityczna, jaką prezentuje były wicepremier, minister sprawiedliwości i prokurator generalny oraz - last but not least - były członek PZPR, Włodzimierz Cimoszewicz.


W rozmowie z niemieckim portalem ,,Onet.pl'' Cimoszewicz krytykuje rząd Prawa i Sprawiedliwośći przekonując, że nowy premier niczego nie zmieni. On spodziewa się tylko ,,nasilonej propagandy, masy obietnic i w miarę upływu czasu coraz częstszych utarczek, irytacji i rozczarowania''. Niedawną wizytę Morawieckiego w Brukseli Cimoszewicz spuentował mówiąc, że premier zachował się tam ,,bezsensownie, impertynencko i kontrproduktywnie''. W związku ze wszczęciem przez Komisję Europejską postępowania przeciwko Polsce Cimoszewicz mówi o ,,upadku naszego kraju, załamaniu politycznych wpływów i wizerunku''.


Cimoszewicz przekonuje też, że prezydent Andrzej Duda krytykując Brukselę za kłamstwa o rzekomym naruszaniu praworzadności, po prostu ,,kłamie''. ,,Niestety kłamie pan Duda i całe jego PiS-owskie środowisko. Żenujące jest, że doktor nauk prawnych i strażnik konstytucji nie wie, jaki mamy ustrój w Polsce. W obecnej Polsce system państwa oparty jest na trójpodziale i równowadze władz. Parlament nie jest ponad pozostałymi władzami, zwłaszcza ponad wymiarem sprawiedliwości. Wstyd opowiadać takie dyrdymały'' - grzmi Cimoszewicz.


Według tego polityka PiS cieszy się poparciem głównie dzięki ,,szczuciu'', tak, jak Putin. ,,PiS gra na strachu, frustracjach i ignorancji ludzi. Najłatwiej odnieść sukces, nieustannie mobilizując zwolenników do walki z wymyślonymi wrogami. Tak postępują wszyscy autokraci i dyktatorzy. Władimir Putin ma ogromne poparcie mimo umocnienia złodziejskiego systemu władzy, bo wmówił Rosjanom, że świat jest przeciwko nim. To samo robi Kaczyński. Dramat polega na tym, że katastrofalne skutki tego tumanienia ludzi będą długotrwałe i dotkną nas wszystkich'' - powiada Cimoszewicz Onetowi.


Cimoszewicz uznał wreszcie, że Polska odgrywa rolę ,,arcypożytecznego idioty osłabiającego Europę'' na korzyść ,,nieunijnych sąsiadów'', czytaj: Rosji. Ciekawe, jaką rolę odgrywał Cimoszewicz i na czyją korzyść, gdy w 1971 roku wstępował do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, by pozostać w niej aż do chwili rozwiązania? Może wspierał w ten sposób polski i proeuropejski interes?

mod/Onet.pl