Ciało 49-letniego Dewotczenki zostało odnalezione przez jego znajomego. Portal lifenews.ru – sprzyjający władzom na Kremlu – pisze, że Dewotczenko miał być wcześniej pijany. Gdy znajomy odwiedził go następnego dnia, mężczyzna leżał w kałuży krwi obok drzwi wejściowych. Lifenews.ru twierdzi, że mogło dojść do śmierci z powodu upływu krwi po „ataku wściekłości. Dewotczenko miałby wybijać szyby w drzwiach i meblach w swoim mieszkaniu w szale.

Jednak według serwisu Rusplt.ru, który powołuje się na informacje rosyjskiej policji, doszło najprawdopodobniej do morderstwa. Przy ciele Dewotczenki znaleziono puste opakowania po lekach i butelki po alkoholu. Pozornie wspiera to więc relację Lifenews.ru, ale mordercy mogli pozostawić te przedmioty, by upozorować właśnie jakiś atak szału.

Dewotczenko był znany z krytyki polityki Putina. Brał udział m.in. w Marszu Niezgody, podpisał się też pod listem rosyjskich artystów i intelektualistów, którzy sprzeciwiali się aneksji Krymu.

bjad/wp.pl