Dziennik "Rzeczpospolita" podaje, że w paszy podawanej koniom na stadninie w Janowie Podlaskim znajdowały się antybiotyki, które wykorzystywane są... w przemysłowej hodowli drobiu.

 


Badanie warunków na stadninie wywołała śmierć klaczy należącej do żonu muzyka z The Rolling Stones. Klacz Amra padła w sobotę, jak się okazało - z powodu rozległego skrętu jelit. Wcześniej z tego samego powodu padły już dwie klacze.

Minister rolnictwa stwierdził, że chodzi tu o celowe działanie. Ktoś miał otruć drogocenne zwierzęta.

Nowy szef stadniny zlecił Instytutowi Weterynarii w Puławach badanie paszy, którą żywiono konie. Okazało się, że były w niej bardzo niebezpieczne dla tych zwierząt antybiotyki, którymi karmione są rzeźne kurczęta. Informator "Rzeczpospolitej" przekonuje, że za dodanie antybiotyka musi odpowiadać człowiek, który chciał otruć konie.

bjad/rzeczpospolita