- Jeśli chodzi o decyzję pani Wandy Nowickiej o zaprzestaniu działań w Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny,  to nie ma ona wpływu na ocenę i charakter jej działalności przez ostatnie  10 lat, kiedy pełniła funkcję przewodniczącej Federacji.

 

Jeśli potwierdziłyby się przypuszczenia, o których było dużo w prasie i w Sejmie, to tego rodzaju konstatacja, że była ona lobbystką działającą na rzecz przemysłu produkującego środki wczesnoporonne, byłaby trudna do pogodzenia z funkcją wicemarszałka sejmu, ale to jest decyzja mająca  w sobie element prawny, etyczny i stricte polityczny.

 

Jeżeli prokurator, któremu Prokurator Generalny zleciłby zbadanie tej sprawy, uznałby, że są w niej aspekty, które powinny być zbadane w kontekście kryminalnym i gdyby to się w jakiś sposób potwierdziło, to - moim zdaniem - powinna się tym zająć sejmowa Komisja Etyki Poselskiej. Uważam też, że dobrym obyczajem politycznym jest rezygnowanie z tego typu funkcji, jeśli pojawiają się wątpliwości, dotyczące jakichś aspektów działalności. To jest jednak obszar kultury i obyczaju politycznego.

 

Na tym etapie czekamy na decyzję prokuratury. Liczymy , że będzie ona poprzedzona dogłębną analizą dokumentów, dostępnych w tej chwili materiałów. Jeżeli okaże się, że treść zawiadomienia, złożonego przez Fundację Pro, wymaga np. uzupełnienia, to liczę, że prokurator podejmie takie czynności i będziemy się ustosunkowywać do szerszego materiału sprawy – uważa mec. Kwiecień.

 

Not. JW