„To świadczy chyba o niskim poziomie intelektualnym, bądź też moralnym niektórych działaczy, którzy nie działają już racjonalnie, tylko antyPiS przesłania im wszystko, włącznie z tym, co zwiemy interesem państwa polskiego” – mówi o działaniach opozycji przy granicy z Białorusią prof. Mieczysław Ryba, historyk KUL.

Portal Onet opublikował dziś wyniki sondażu przeprowadzonego przez IBRIS na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Okazuje się, że aż 51 proc. Polaków dobrze ocenia działania rządu. Przeciwnego zdania jest 41 proc. ankietowanych, a odpowiedź „nie wiem/trudno powiedzieć” wybrało 8 proc. respondentów. Zawzięcie krytykowane przez opozycję działania Zjednoczonej Prawicy popiera więc również duża część wyborców partii opozycyjnych. Tymczasem działania opozycji negatywnie oceniło 64 proc. ankietowanych, a pozytywnie zaledwie trochę ponad 20 proc. Tutaj zdania nie miało 15,4 proc. ankietowanych.

W rozmowie z portalem wPolityce.pl, w odniesieniu do badań, działania opozycji skomentował prof. Mieczysław Ryba.

- „Patrząc od strony racjonalnej, nie da się tego wytłumaczyć, nie ma w tym logiki i nie ma w tym interesu”

- podkreślił.

Zwrócił przy tym uwagę, że sama opozycja jest poróżniona w kwestii migrantów. Inny przekaz prezentuje Donald Tusk, a inny jego podwładni.

- „To świadczy chyba o niskim poziomie intelektualnym, bądź też moralnym niektórych działaczy, którzy nie działają już racjonalnie, tylko antyPiS przesłania im wszystko, włącznie z tym, co zwiemy interesem państwa polskiego, a nawet poglądy Polaków na dany temat”

- ocenił historyk.

Ekspert zaznacza, że działania wbrew własnemu elektoratowi w sprawie, która dotyczy poczucia bezpieczeństwa, będą miały bardzo poważne konsekwencje dla Platformy.

- „To jest taki rodzaj działania, który doprowadzi do klęski. W momencie, kiedy Jarosław Gowin wyszedł z rządu, w momencie kiedy PiS ma trudności ze skompletowaniem większości parlamentarnej, Jachira czy inni latają na granicę i kompromitują swój obóz polityczny, wypowiedzi innych, w tym tego bezpośredniego zaplecza, Frasyniuka. Pokazują Platformę czy Koalicję Obywatelską jako partię szaleńczą, taką która jest niebezpieczna, gdyby doszła do władzy”

- podsumował rozmówca wPolityce.pl.

kak/Onet.pl, wPolityce.pl