"To dobrze wykonana praca. To finalizacja bardzo długiego procesu. Środowiska muzealników od dawna domagały się, by rozwiązać problem stosunków z Fundacją Czartoryskich" - powiedział na antenie TVP wicepremier i minister kultury, prof. Piotr Gliński. Gliński skomentował w ten sposób podpisanie umowy o przekazaniu Skarbowi Państwa kolekcji Czartoryskich.

Minister zauważył, że resort kultury jeszcze nigdy w historii nie wydał jednorazowo 0,5 mld złotych na jedną transakcję. W tym wypadku jednak pieniądze te są zaledwie ułamkiem wartości zbiorów. "Wartość całej kolekcji wraz z budynkami to prawdopodobnie ponad 10 mld zł. Myśmy kupili za 5 proc. wartości" - powiedział Gliński. Jak tłumaczył, umowa ma w dużej mierze charakter darowizny.

Polityk mówił też o okupacji Sejmu. "Nie bardzo wiem, jaki krok milibyśmy wykonać. Zablokowano nam możliwość normalnej pracy parlamentarnej. Posłowie opozycji aż buzowali. Przewrócili Marka Suskiego. Nie użyliśmy Straży Marszalkowskiej, choć mieliśmy prawo. Przeszliśmy do innej sali" - powiedział. "11 stycznia wracamy do Sejmu zgodnie z kalendarzem. Ja nie będę się z nikim przepychał, nie będę używał siły. Ale nie pozwolimy, by opozycja zachowywała się w tak nieodpowiedzialny sposób" - dodał Gliński.

I zaznaczył: "Nie będziemy przepraszać za to, że wygraliśmy wybory".

"Nie damy się wyprowadzić z równowagi. Będziemy spokojni, odpowiedzialni i stanowczy. My mamy mandat społeczny. Miliony Polaków z nadzieją patrzą na obecną władzę. W związku z tym ciąży na nas olbrzymia odpowiedzialność za rozwiązywanie ich spraw. Będziemy to robili bez zważania na zupełnie niekonstruktywną, kabaretową opozycję" - wskazał minister.

bbb/wpolityce.pl, TVP Info, Fronda.pl