Dziś nad ranem prezydent Andrzej Duda wziął udział w obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej w Wieluniu. Głowa państwa wygłosiła przemówienie.

"Początek największej wojny w dziejach świata, która pociągnęła za sobą też najwięcej ludzkich istnień, ma dwa wielkie symbole, oba w naszym kraju"- przypomniał Duda. Jednym z tych symboli jest Westerplatte, "miejsce, gdzie rozpoczęły się pierwsze walki II wojny światowej, miejsce, które jest symbolem bohaterstwa polskiego żołnierza (…)". Drugim natomiast: Wieluń. Jak podkreślił prezydent, miasto to nie jest symbolem bohaterstwa, ale niemieckiego bestialstwa, "złamania konwencji międzynarodowych, zaatakowania w zdradziecki sposób, bez żadnego ostrzeżenia, bez żadnego uprzedzenia, zwykłych, śpiących ludzi, bombardowania szpitala, zniszczenia obiektów kultu"- wyliczała głowa państwa. 

Prezydent podkreślił, że w dzisiejszych czasach atak podobny do bombardowania Wielunia moglibyśmy nazwać atakiem terrorystycznym.

"Pamięć ma znaczenie najistotniejsze; trzeba wiedzieć i pamiętać, kto był ofiarą, a kto był mordercą, trzeba wiedzieć i pamiętać, kto był ofiarą, a kto był agresorem, i nie wolno dopuścić do tego, by ta elementarna prawda była zamazywana."- podkreślił Andrzej Duda, zwracając jednocześnie uwagę na drugą stronę tej sprawy. Wskazał, że potrzebne jest również przebaczenie, które 

"(...) kładzie grunt pod dobre stosunki sąsiedzkie, kładzie grunt pod to wszystko, co daje możliwości budowy, a nie burzenia".

JJ/PAP, Fronda.pl