Po protestach publiczności Microsoft wycofał reklamę, w której udział wzięła kontrowersyjna serbska artystka Marina Abramović. W filmie wideo zaprezentowano nową platformę rzeczywistości wirtualnej powiązaną ze specjalnymi okularami HoloLens, które umożliwiają oglądanie wirtualnych przedmiotów w rzeczywistych wnętrzach.

W reklamie, która pojawiła się w Wielki Piątek, wykorzystano instalacje Abramović. Artystka mówi w wideo: „Wierzę, że sztuka przyszłości to sztuka bez przedmiotów. Jest po prostu czystą transmisją energii pomiędzy widzem a artystą”. Film został jednak usunięty przez Microsoft po tym, jak otrzymał ponad 25 000 „kciuków w dół”.

Krytycy Abramović wskazują na elementy satanistyczne i okultystyczne w jej pracach. A jej wystawy wywoływały protesty. Także w Polsce w roku 2019 jej ekspozycja w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu zatytułowana „Marina Abramović: Do Czysta/The Cleaner” spotkała się z modlitewnym protestem, w czasie którego modlono się m.in. o nawrócenie samej artystki, jak i ustrzeżenie Polski przed działaniem złego ducha.

Sama artystka przeczy, by jej sztuka miała związek z satanizmem i uważa to za „nieporozumienie”. Jak stwierdziła: „Każdy, kto chce, może przeczytać moje wspomnienia i dowiedzieć się, że [moje dzieło] jest dalekie od satanizmu. Moje dzieło tak naprawdę bardziej dotyczy duchowości i niczego więcej”.

Tymczasem prace artystki zdają się przeczyć jej słowom. Jedno z jej słynnych zdjęć przedstawia ją ubraną na czerwono i trzymającą w rękach odartą ze skóry, zakrwawioną głowę kozła w wyraźnym nawiązaniu do przedstawień Baphometa. Jej krwawy performance z roku 1997 pt. „Spirit Cooking” krytycy określili jako „dziwaczny obrzęd okultystyczny”. Abramović użyła w nim m.in. obscenicznych napisów oraz manekinów spryskanych krwią świni. Także zaprojektowany przez nią specjalny obiad w Muzeum Sztuki Współczesnej w Los Angeles (MoCA) w roku 2011 zawierał elementy satanistyczne i obsceniczne.

jjf/ChurchMilitant.com