Premier Mateusz Morawiecki ogłosił dzisiaj wprowadzenie tzw. CIT estońskiego. Oznacza to, że przedsiębiorstwa nie będą musiały płacić podatku CIT tak długo, jak długo nie będą wykazywały przychodów. Jest to szczególnie istotne z uwagi na kryzys gospodarczy spowodowany epidemią koronawirusa.
Jak zapowiedział premier Morawiecki, ta sytuacja może dotyczyć nawet 97 proc. spółek w Polsce.
Premier powiedział o tym rozwiązaniu podatkowym:
- Ono będzie polegać na tym - krótko mówiąc - że firma do wysokości obrotów 50 mln zł, to obejmie ok. 97 procent spółek, czyli ogromną większość spółek, nie będzie musiała płacić podatku CIT, tak długo, jak nie będzie wyciągała zysków ze swojej firmy
Oraz:
- Każdy przedsiębiorca, który zdecyduje się na zainwestowanie, na rozwój, przedsiębiorca polski lub przedsiębiorca zagraniczny, który zdecyduje na prowadzenie działalności w Polsce, będzie miał idealne warunki do rozwoju. To będzie prawdziwy inkubator przedsiębiorczości dla całej Polski
Premier zaznaczył także, że dzięki takiemu rozwiązaniu powstanie nawet kilkanaście tysięcy miejsc pracy.
⤵️ Założenia reformy #estońskiCIT ⤵️ pic.twitter.com/lNWvQ34Ll8
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 17, 2020
Premier @MorawieckiM na @PGENarodowy: Logika rozwojowa to logika proprzedsiębiorcza. Taką logiką się kierowaliśmy przy zaproponowaniu tego najnowocześniejszego, elastycznego i pozbawionego wielu wymogów księgowych i biurokratycznych, rozwiązania podatkowego. #estońskiCIT
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 17, 2020
Premier @MorawieckiM: Mam nadzieję, że przedsiębiorcy z całego świata będą zainteresowani tym rozwiązaniem, a przedsiębiorcy z Polski w szczególności. #estońskiCIT
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 17, 2020
mp/pap