"Zero tolerancji dla przemocy w życiu publicznym"- taką zasadę wyznaje gabinet premiera Mateusza Morawieckiego. Szef polskiego rządu zadeklarował tę postawę w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl.

"Zero słów, zero haseł i zero gestów, które krzywdzą innych"-podkreślił Morawiecki. Polityk wskazał, że nie zawsze i nie wszystkim złym wypowiedziom i działaniom da się zapobiec, ale zawsze należy wyciągnąć "sprawiedliwe konsekwencje".

Premier zwrócił uwagę, że przemoc może być zarówno fizyczna, jak i słowna, natomiast "agresywny język łatwo może zamienić się w agresywne działania".

"Podnoszenie temperatury sporu nikomu nie służy, a na pewno szkodzi Polsce"-powiedział szef rządu. Rozmówca wPolityce.pl wskazał, że jego zdaniem temperatura walki politycznej przekroczyła w ostatnim czasie dopuszczalny poziom. A przecież rozpoczyna się właśnie kampania wyborcza...

"Wchodzimy w trudny okres kampanii wyborczej. Emocje w debacie publicznej i tak będą coraz większe, dlatego tym bardziej powinniśmy ważyć nasze oceny i wypowiadane słowa"-zaznaczył Mateusz Morawiecki. 

Polityk zachęcił obywateli, aby nasz spór o Polskę był zawsze konstruktywny.

Mateusz Morawiecki przypomniał, że spór w polityce jest naturalny i twórczy, o ile przyświeca mu troska o dobro wspólne, debata oraz wrażliwość i szacunek dla innych.

Premier jednoznacznie podkreślił, że różnice zdań wśród mieszkańców naszego kraju są również naturalne, ale mimo to "Polska jest zawsze domem dla wszystkich".

"Każda Polka i każdy Polak jeśli chcą, znajdą tu bezpieczną przystań"-zapewnił szef polskiego rządu. 

yenn/PAP, Fronda.pl