Ta niechlubna praktyka, ta niefrasobliwość została zamknięta w szufladzie na klucz. Nie pozwólmy, by to powróciło, bo to nie jest dane raz na zawsze. To, że mogliśmy ratować was kwotą ponad 200 mld zł, było możliwe dzięki uszczelnieniu podatków, w pierwszej kolejności VAT – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki odnosząc się do zaniedbań poprzedniego rządu w zakresie przestępstw związanych z podatkiem VAT.

- Sprawność instytucji państwowych jest w interesie nas wszystkich. Nie można haratać w gałę, jak tam gdzieś po ulicach biegają bandyci, czy z pistoletami, czy w białych kołnierzykach – podkreślił Morawiecki.

Premierzapewniał, że rząd w ciągu ostatnich lat zrobił bardzo wiele, aby ogranicz działalności mafii VAT-owskich oraz karuzel VAT, co skutkuje dużo większymi wpływami pieniędzy do budżetu państwa.

One są w budżecie, w naszej polityce społecznej, w wielokrotnie większych wydatkach na drogi, koleje – podkreślił.

Jak wskazał - w 2015 r. wpływy z podatku VAT wyniosły 123 mld zł. Po wdrożeniu procedur wpływy do budżetu są obecnie o ok. 100 mld zł większe niż w 2015 r.

Po 5-6 latach będzie (to - PAP) powyżej 210 mld zł. Czyli ze 123 mld zł na ok. 213 mld zł o 100 mld zł więcej . To rewolucja, to prawdziwa praprzyczyna tego mikrocudu gospodarczego – powiedział Morawiecki.

Porównując program budowy dróg krajowych i autostrad za rządów PO-PSL stwierdził, że w 70 proc. był finansowany ze środków unijnych, a w 30 proc. krajowych.

Dzisiaj mamy program na 300 mld zł, trzykrotnie większy niż ten, z którym nas zostawili nasi poprzednicy, a 80 proc. to są środki krajowe, z budżetu państwa polskiego, z VAT – wskazał Morawiecki.

– Sprawność instytucji państwowych jest w interesie nas wszystkich. Nie można haratać w gałę, jak tam gdzieś po ulicach biegają bandyci, czy z pistoletami, czy w białych kołnierzykach – powiedział premie Morawiecki, wyraźnie nawiązując do słów i zwyczajów byłego premiera Donalda Tuska.

- Nie można, bo wtedy tracimy na tym wszyscy, wtedy padają całe branże, wtedy obywatele zadłużają się, wtedy nie mamy mocy inwestycyjnych, wtedy cała gospodarka, polityka fiskalna, regulacyjna, monetarna, inwestycyjna, kuleje. My tego nie chcemy, chcemy silnej polskiej gospodarki, która dla przedsiębiorców będzie dawała to niezbędne paliwo do szybkiego wzrostu – dodał.


mp/tvp info/fronda.pl