18 kobiet w stolicy Tyrolu, Innsbrucku, zgłosiło lokalnej policji, że było ofiarami napaści seksualnych w sylwestrowy wieczór. Sprawę bada teraz austriacka policja.

"Kobiety twierdzą, że zostały otoczone przez grupę dziesięciu mężczyzn podczas sylwestrowej zabawy na głównym placu w Innsbrucku, gdzie zgromadziło się 25 tys. ludzi"– oświadczył Ernst Kranebitter, funkcjonariusz z Innsbrucku. Podkreślił jednocześnie, że wcześniej nie dochodziło tam do takich sytuacji.

"Sprawcy tańczyli wokół ofiar i nagle rzucili się na nie, chwytając za piersi lub wpychając im ręce między nogi. Dlatego trudno było to zauważyć innym uczestnikom świętowania"–tłumaczył.

Jak poinformował Kranebitter, podejrzani byli "starszymi nastolatkami". Jak nadmienił funkcjonariusz, amatorskie, nieostre nagranie wideo tej napaści nie pomogło w zidentyfikowaniu sprawców.

Do incydentu w Innsbrucku doszło w rok po straszliwych wydarzeniach podczas zabawy sylwestrowej w niemieckiej Kolonii. Sprawcami napaści seksualnych na kobiety byli głównie imigranci z Afryki Północnej.

Na czas świętowania Nowego Roku w całej Austrii zwiększono w związku z atakiem terrorystycznym w Niemczech obecność sił policyjnych.

JJ/PAP, Fronda.pl