Jak czytamy na portalu politico.eu, niemiecki rząd został ostrzeżony już cztery dni wcześniej przed początkiem tragicznych powodzi w tym kraju. Nie zrobił natomiast nic, żeby ostrzec obywateli i zminimalizować skutki powodzi. Na czym jednak skupiła się kanclerz Angela Merkel podczas konferencji prasowej?

Jak podaje portal politico.eu, Niemcy nie zrobili nic, a co więcej pomigo bardzo wysokiego poziomu rozwoju gospodarczego nie posiadają oni takiego systemu alertów jaki ma np. Polska.

- Zwalanie niekompetencji niemieckiego rządu na zmianę klimatu to hucpa. Czas Merkel dobiegł końca – pisze politico.

Kanclerz Merkel natomiast wyraża nieopisany żal z powodu tragedii mieszkańców Niemiec oraz … zapewnia większe skupienie się po powodzi na „ochronie klimatu”.

- Klimatolodzy od dawna ostrzegali, że w miarę ocieplania się świata takie ekstremalne zjawiska pogodowe będą coraz bardziej uderzać w Europę. Niedawne powodzie pochłonęły życie ponad 180 osób w Niemczech i Belgii. Kolejne gwałtowne powodzie nawiedziły w niedzielę południowe Niemcy, zwłaszcza w bawarskim okręgu Berchtesgadener Land – czytamy.


mp/politico.eu