Jak się okazuje, polska policja pogrążona jest w głębokim kryzysie. Wg informacji, do których dotarła "Rzeczpospolita", rodzimych stróżów porządku trapią poważne problemy finansowe i spadek jakości pracy.

Policja ma ogromną dziurę w budżecie, która przekłada się w sposób naturalny na wykrywalność przestępstw. Sytuację dodaktowo pogarsza rosnąca biurokracja. Funkcjonariusze są w tej chwili obarczeni obowiązkiem wysyłania ogromnej ilości pism urzędowych. Z raportu Komendy Głównej Policji wynika, że średnie koszty usług pocztowych wzrosły w niektórych województwach nawet o 40 proc. 

Wielu policjantów ma dość takiej sytuacji. Narzekają, że pracują obecnie bardziej w biurze, niż w policji.

Deficyt budżetowy służb mundurowych szacowany jest na 65 milionów złotych. Według planu z końca sierpnia 2015 r. policji potrzeba na ten rok 1 mld 396 mln zł. Zarządzający robią, co mogą, by uratować sytuację, przesuwają płatności, negocjują z kontrahentami, by zgodzili się na zapłatę w przyszłym roku bez odsetek. W przeciwnym wypadku groziłoby im „naruszenie dyscypliny finansów publicznych”. 

Przedstawiciele MSW skomentowali tę sprawę bardzo lakonicznie, jedynie informując, że są świadomi problemu.

emde/tvp.info/"Rzeczpospolita"