- System edukacji powinien współgrać z tym, czego oczekują wykładowcy na uczelniach wyższych - mówiła w "Sygnałach dnia" Anna Zalewska.
 

Dziś rozpoczynają się matury. Ponad 280 tys. tegorocznych absolwentów liceów ogólnokształcących i techników przystąpi po godz. 9 do obowiązkowego pisemnego egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym.

Minister edukacji narodowej Anna Zalewska wytłumaczyła w "Sygnałach dnia", że abiturienci będą przystępować do egzaminów maturalnych według zasad wprowadzonych w zeszłym roku. Absolwenci techników, a także ci, którzy powtarzają maturę, będą natomiast pisać test według innej podstawy programowej.

Szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej przypomniała, że aby uzyskać maturę, trzeba zdać egzaminy z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Dodała, że ci, którzy nie zaliczą egzaminów z przedmiotów dodatkowych nie dostaną się na wybrane kierunki studiów.

Gość radiowej Jedynki przyznała, że taka sytuacja oznacza obniżenie rangi egzaminu maturalnego, dlatego trzeba podjąć dyskusję nad zmianami. Zdaniem Zalewskiej, matura powinna być weryfikacją wiedzy abiturienta. - Domagają się tego i uczniowie, i wyższe uczelnie - podkreśliła.

kad/Polskie Radio