Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: ,,Gazeta Wyborcza'' postanowiła docenić Fransa Timmermansa, który znany jest z wielu negatywnych opinii o Polsce, i nadać mu tytuł człowieka roku. Jaki cel może przyświecać GW, która nagradza właśnie tego polityka?

Trudno nadążyć za kierownictwem ,,Gazety Wyborczej'', bo pomysł, by nadać ten tytuł Fransowi Timmermansowi jest równie kuriozalny, jak honorowanie piosenkarki Natalii Przybysz za aborcję czy fetowanie, przez Adama Michnika, pedofila Daniela Cohn-Bendita, co miało miejsce kilka lat temu na Uniwersytecie Warszawskim.

Sądzę, że docenienie Timmermansa przez tę gazetę ma miejsce na zasadzie „wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem”.

Jak ocenia Pan działalność Fransa Timmermansa w zakresie wygłaszania opinii o Polsce na forum Parlamentu Europejskiego?

Frans Timmermans jak mało kto nie ma moralnego prawa pouczania Polski i Polaków. Ten polityk twierdzi, że „wiara jest ważna w jego życiu”, a jednocześnie opowiada się za małżeństwami homoseksualistów i wychowywaniem przez nich dzieci. Gdy niedawno w Holandii zabito kobietę, która broniła się przed eutanazją, Frans Timmermans podczas swojej wizyty w Komisji Praw Obywatelskich odmówił Markowi Jurkowi odpowiedzi na pytanie w tej kwestii twierdząc, że jego wizyta jest poświęcona innemu zagadnieniu.

Marek Jurek lapidarnie skwitował to na twitterze: Jak z Dostojewskiego: cóż znaczy życie jednej bezradnej staruszki wobec walki o „konsolidację demokracji” w Polsce?

Czy zgodziłby się Pan z opinią, że Timmermans stawia się jednocześnie w roli oskarżyciela, sędziego i egzekutora wydając opinie o polskiej praworządności i TK- choć jak stwierdził prof. Legutko - zupełnie nie rozumie tych kwestii?

Prawica Rzeczypospolitej krytycznie ocenia to, co dzieje się wokół polskiego Trybunału Konstytucyjnego, ale Frans Timmermans, ani żaden inny zagraniczny polityk, nie ma prawa wkraczać w nie swoje kompetencje i pouczać Polski i polskiego rządu. Taka pozaprawna ingerencja wręcz utrudnia rozwiązania konfliktu wobec Trybunału, ale - jak widać - Gazeta Wyborcza walkę z nielubianym rządem stawia ponad interes naszego kraju.

Dziękuję za rozmowę