Wczoraj w trakcie debaty przedwyborczej która miała miejsce na antenie TVP, poseł Borys Budka, który reprezentował Koalicję Obywatelską, przedstawił „paragon hańby tego rządu”, na którym widnieje lek, za który zdaniem Budki trzeba zapłacić ponad 2000 złotych. Jak się jednak okazuje – to lek refundowany!

Służba zdrowia jest w zapaści. Chyba każdy z nas ma w rodzinie kogoś, kto choruje na chorobę onkologiczną. I chciałbym pokazać rachunek. To rachunek, paragon hańby tego rządu. 2000 zł dla dziecka po przeszczepie, które rodzice muszą wydać tylko dlatego, że ten rząd zamiast dofinansować służbę zdrowia, woli wydawać pieniądze na nagrody dla ministrów”

- mówił wczoraj na antenie TVP Budka.

Okazuje się jednak, że lek kupiono za pełną kwotę przed dwoma dniami, tymczasem w aptece kosztuje on 3 złote i 20 groszy. Poinformował o tym na twitterze Samuel Pereira:

Każdy może zadzwonić do apteki i sprawdzić. Ten lek jest refundowany i kosztuje 3,20 zł czyli 325 razy mniej niż podał Borys Budka”.

Jakby tego było mało – na paragonie widnieją dwie sztuki leku, a nie jedna.

Na zachowanie Budki zareagował minister zdrowia Łukasz Szumowski, który napisał:

Panie Pośle @bbudka - moze Pan nie zorientowal ale lek, o którym Pan mówił jest objęty refundacją i dla dzieci kosztuje 3,20. Zdrowie jest zbyt poważnym tematem, żeby wprowadzać Polaków w błąd. Czekamy na przeprosiny...”.

dam/twitter,Fronda.pl