Janusz Palikot na swoim blogu w serwisie Natemat.pl wytacza przeciwko abp Michalikowi ciężkie działo. Zarzuca mu ukrywanie pedofilów, gnębienie i znęcanie się nad policjantem, a wreszcie oskarżenie feministek i rozwódek o pedofilię.

„A teraz przygotował atak na gender jako słowo Boże na Wigilie. Atak na gender, czyli atak na społeczny charakter płci. Równie dobrze mógłby oskarżyć ziemie, że się kręci wokół siebie albo o to, że dwa plus dwa to cztery” – pisze lider Twojego Ruchu i dodaje, że poprzednicy abp Michalika za podobne rzeczy palili na stosie.

„Oczywiście Michalik nie jest idiotą, podobnie jak nie byli nimi prześladowcy Giordana Bruno, wie, że płeć ma społeczny charakter. Ten atak ma na celu nie tyle polemizowanie z oczywistymi tezami naukowymi, ile próbę utrzymania pewnego typu władzy” – przekonuje Palikot. Ta władza oczywiście miałaby dotyczyć kobiet, bo wyzwolona kobieta to zagrożenie dla Kościoła.

„Kościół broni ciała lub też uznaje że są dwa rodzaje dusz; męska i kobieca. To filozoficznie całkowite zaprzaństwo Kościoła. Stąd ta wściekła nagonka i dramatyczny atak na gender” – ocenia polityk.

MBW/Natemat.pl