Janusz Palikot w czasie dzisiejszej konferencji prasowej zapowiedział, że akcja przeciw ACTA ma być kontynuowana w całej Polsce. Maski Anonimowych mają się znaleźć między innymi na pomniku Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Fryderyka Chopina w Krakowie. Ostatecznym happeningiem ma być profanacja pomnika Jezusa Chrystusa w Świebodzinie. Sam deklaruje przy tym, że "akcja nie ma agresywnych zamiarów".

 

Palikot wie, że zamieszanie wokół ACTA to woda na jego młyn. Dzisiaj opublikowano wyniki sondażu SMG/KRC z którego wynika, że w grupie wiekowej 18-24 lata partia miłośników marihuany i wolnego Internetu zajmuje pierwsze miejsce z 31-procentowym poparciem! PiS także podwoiło swoją popularność wśród najmłodszych wyborców i wynosi obecnie 22 proc.

 

Zapowiada się więc walka PiS-u z ludźmi Palikota o głosy "oburzonych" internatów. W piątek Palikot został wygwizdany przez tłum podczas demonstracji pod Pałacem Prezydenckim, dlatego dzisiaj  zapowiedział kontrofensywę. W akcie desperacji chce znowu szokować i obrażać katolików. Czy PiS będzie w stanie odeprzeć atak i zmobilizować "swoich" internautów? Cztery lata temu Jarosław Kaczyński powiedział o młodzieży buszującej w sieci, że to grupa, którą można wyjątkowo łatwo manipulować. - Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota - powiedział Kaczyński w marcu 2008 roku. W Internecie i w całej Polsce zawrzało. Panie Prezesie, teraz czas na Canossę.

 

Jan Wóycicki