Były premier Jan Olszewski odniósł się do trwających właśnie wydarzeń w Sejmie. Porównywał je z "Nocną zmianą" z 1992 roku.

W programie "Bez retuszu" na antenie TVP INFO Jan Olszewski został zapytany o opinię na temat obecnego kryzysu parlamentarnego.

"Po części czynne są te same o osoby i te same siły, które wtedy działały" - stwierdził.

Jak dodawał, "Nocna zmiana" znacznie różniła się jednak od tego, co ma miejsce teraz:

"Różnica polega na tym, że wtedy odwołanie rządu odbyło się w ramach formalnych procedur i demokratycznego głosowania w Sejmie. Natomiast to, z czym mamy do czynienia dzisiaj, jest próbą zanarchizowania sytuacji w państwie i obalenia władzy poprzez ulicę i naciski zewnętrzne".

Dopytywany o to, komu może szczególnie zależeć na obaleniu demokratycznie wybranej władzy, odpowiedział:

"Taką postawę od samego początku obecnej kadencji przyjęły obecne partie opozycyjne. Tego co się dzieje, nie można też nie powiązać z ustawą odbierającą przywileje funkcjonariuszom dawnych służb komunistycznych. Niewątpliwie jest to wciąż silna, działająca zakulisowo grupa. Ludzie z tamtego kręgu robią wszystko, aby w tym momencie zdestabilizować sytuację".

emde/tvp.info