Argumentem za takim rozwiązaniem jest to, że holenderska para chce mieć dziecko o genach podobnych do genów mężczyzny. A jako, że nie ma on braci, to postanowiono uciec się do spermy pochodzącej od jego ojca. Klinika zapłodnienia in vitro, do której zgłosiło się małżeństwo wraz z nietypowym dawcą wyraziła na to zgodę.

 

Bioetycy mają jednak, co do tego pomysłu bardzo mieszane uczucia. - Sytuacja, w której biologiczny ojciec będzie dziadkiem dziecka jest zbyt skomplikowana dla dziecka – podkreśla George Annas z Boston University School of Public Health. Jego zdaniem takie rozwiązanie niszczy także relacje międzypokoleniowe w rodzinie.

 

TPT/BioEdge