Skoro gospodarka na świecie studzi się, to i zapotrzebowanie na ropę będzie mniejsze, co sprawi, że ceny paliwa zaczną się normować” – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

 „Jest wiele czynników wpływających na cenę paliw, bo to nie tylko kurs dolara i ceny baryłki. Niewiadomą są też dalsze decyzje OPEC dotyczące wydobycia. W normalnych warunkach letni okres największego zużycia paliw powinniśmy mieć już za sobą, ale widzimy, że obecnie się przedłuża – to efekt odbicia rynków po pandemii" – stwierdził Obajtek w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej.

Akurat w Polsce zrobiono wszystko, aby ceny były jednymi z najniższych w Europie. Gdyby nie działania polskiego rządu walczącego z mafiami paliwowymi i optymalizacje podejmowane przez Orlen, to ceny już dawno przekroczyłyby 7 zł za litr” – uważa Obajtek.

Prezes PKN Orlen skonstatował też: „Nie jest tak, że dyktujemy ceny. Nie jest też tak, że Orlen robi ogromny biznes na sprzedaży paliwa na krajowych stacjach”.

 

ren/Dziennik Gazeta Prawna, PAP