O "seksualnej rozkoszy otwierającej na bezmiar Tajemnicy Boga" pisze w tekście zamieszczonym w marcowym numerze miesięcznika "W drodze" ojciec Jędrzejewski. Numer pisma w całości poświęcony jest siedmiu grzechom głównym w nauczaniu Kościoła. Dominikanina, zgodnie z tytułem artykułu, interesuje "Nieczystość".

Zakonnik zaznacza, że zdaje sobie sprawę, że "dla niejednego chrześcijańskiego ucha zabrzmi to nieco bluźnierczo", ale wielu ludzi odkrywa seksualność jako przestrzeń Bożej obecności. - Przecież możliwe jest doświadczenie intymności, która wprowadza w nieopisaną głębię Boga – pisze o. Jędrzejewski.

Jego zdaniem, ludzie "przeczuwają, że intymna bliskość to sakrament jedności, która zespala w gorącym współbrzmieniu". - Pragną, aby spotkanie z ukochaną, ukochanym stało się tchnieniem Jedności. Jesteś Jego darem dla mnie, otwartym sercem. Kochając cię, razem włączamy się w pieśń odwiecznej miłosnej więzi – dodaje zakonnik.

Dominikanin przestrzega zarazem, że "jeśli myślenie o czystości jest napędzane niepokojem, rodzi udrękę", "znika wtedy radość z bliskości, a wzajemna otwartość zamienia się w paraliżujące napięcie", gdyż "niepokój jest złym doradcą na drodze poszukiwania czystości".

Jego zdaniem, grzech nieczystości powstaje wtedy, gdy "eros jest zamknięty na relację trwałą, pełną troski i czułej głębi, otwierającej na Boga" i "zamknięty na owoc tej więzi – dziecko", gdyż "erotyka przeżywana poza tak rozumianą relacją degraduje się i rodzi poczucie pustki".

"W ludzkiej seksualności kryje się zdolność do takiego zachwytu, który może się stać pieśnią uwielbienia Boga. Dzieje się tak, ilekroć jest ona przeżywana w nastawionej na zawsze relacji pełnej troski i otwartości na życie" – kończy swój artykuł o. Jędrzejewski.

AJ/eKai.pl

 

/

Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »