Prezydent Nowej Soli, Wadim Tyszkiewicz podzielił się na Facebooku refleksjami wyborczymi. Polityk ubiegał się w niedzielę o mandat senatora z ramienia KWW i udało mu się osiągnąć ten cel. W swoim wpisie na Facebooku przyszły senator RP wyraził ubolewanie, że... głosy oddane na PiS nie są jawne.

"Szkoda tylko, że oddane głosy na PiS nie są jawne. Każdy, kto zagłosował za dyktaturą, przeciw wolności i demokracji, każdy kto świadomie sprzedał się za parę złotych, powinien za jakiś czas spojrzeć w lustro, kiedy kurtyna fałszu opadnie, kiedy Kaczyński pokaże prawdziwe swoje oblicze, które ja znam. Wtedy pozostanie Wam tylko wstyd"-napisał prezydent Nowej Soli.

"Coś Ty narobiła, Polsko? Naród, który 30 lat temu zrzucił kajdany i zburzył Mur Berliński, teraz sam sobie te kajdany nałożył i się upodlił. Wolność, demokracja, Konstytucja... ? Śmiechu warte. Puste slogany. Nic nieznaczące słowa. Liczy się żłób napełniany przez PiS, naszymi, nam zabranymi pieniędzmi. Iluzja trwa. Póki co brzuszki syte, ale niedługo zacznie w nich burczeć. Tylko już wtedy będzie ściana"-ubolewał samorządowiec, który w niedzielę zdobył mandat senatora. 

"Kaczyński drugi raz zdobytej władzy nie odda do końca świata, swojego świata. Tak zabetonuje władzę, że żadna opozycja nawet nie piśnie, nawet jeśli naród za nią stanie murem. Kaczyński zapowiedział w Polsce Budapeszt, i tak się stało. Dotrzymał słowa. Demokracjo- idź precz. Tak, ja te wybory do Senatu chyba wygrałem (75% na godzinę 24). Ale czy jest się z czego cieszyć? W jakim otoczeniu przyjdzie mi żyć i pracować? Dyktatury? Spakowałem się i zgasiłem światło. Boli."-dramatyzuje Wadim Tyszkiewicz.

Wpis Tyszkiewicza ostro skomentował Radosław Fogiel, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości. 

"Startuj do parlamentu pod hasłem obrony demokracji przed pisowską dyktaturą. Zaraz po zakończeniu kampanii zaneguj jedną z podstawowych cech demokratycznych wyborów czyli tajność głosowania. Nazywaj się Wadim Tyszkiewicz, senator RP"-ironizuje na Twitterze Fogiel.

yenn/Fronda.pl