W Syrii 15 rosyjskich najemników zginęło podczas eksplozji w magazynie amunicji – informuje The Guardian powołując się na Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Incydent miał miejsce w prowincji Deir-Ez-Zor. Najemnicy bronili tam pól naftowych i gazowych, kontrolowanych przez reżim syryjskiego dyktatora Baszara al Asada.

W sumie zginęło 23 osoby, z których 15 to Rosjanie.

Przypomnijmy, Rosjanie ponieśli największe straty po tym, jak Putin powiedział, że Rosja kończy operację wojskową w Syrii. Właśnie po tym czasie rosyjska armia i najemnicy przeszli serię druzgocących klęsk.

7 lutego 2018 r. koalicja kierowana przez Stany Zjednoczone zadała cios rosyjskim najemnikom w Syrii. Starcie z Amerykanami zakończyło się druzgocącą klęską Rosjan. Według nowych danych zginęło ponad 215 Rosjan. Jednostkę rosyskich najemników „Wagner” praktycznie zniszczono.

Kilka dni przed tym, 3 lutego w niebie nad Syrią zestrzelono najnowszy rosyjski samolot szturmowy Su-25SM (Frogfoot) o wartości około 50 milionów dolarów. Pilot został schwytany i zabity przez antyasadowskie syryjskie siły opozycyjne.

Na początku stycznia 2017 r. antyasadowskie siły zniszczyli 7 rosyjskich samolotów, zwłaszcza cztery samoloty bombowe Su-24, dwa myśliwce Su-35S i transportowy An-72 zostały zniszczone w wyniku ataku artyleryjskiego syryjskich bojowników na rosyjską bazę lotniczą Chmejmim.

ZA: JAGIELLONIA.ORG

dam