Nazwisko posła Unii Europejskich Demokratów, Stefana Niesiołowskiego pada wielokrotnie w aferze z prostytutkami i łódzkimi biznesmenami. Choć polityk nie przyznaje się do winy. ma początku marca zrzekł się immunitetu. Choć wyraźnie wycofał się z życia publicznego, od czasu do czasu Niesiołowski komentuje jednak sprawy bieżące. Tak jak w tym długim wpisie na Facebooku. 

"Wszystko jest możliwe, a ściślej wszystko jeszcze może się zdarzyć i to na kilka miesięcy przed wyborami powoduje zrozumiałe napięcie i zaniepokojenie zarówno po stronie zwolenników Polski demokratycznej jak i obozu populistów"- pisze poseł, który jak zwykle straszy PiS-em. Jednak Stefan Niesiołowski uderza tym razem nie tylko w partię Jarosława Kaczyńskiego. Dostało się również liderowi Platformy Obywatelskiej, Grzegorzowi Schetynie. 

"Mówiło się o tym na korytarzach sejmowych"- w taki sposób przewodniczący PO komentował seksaferę z udziałem Niesiołowskiego, który w 2016 r. odszedł z Platformy. 

"Muszę przy okazji podziękować naczelnemu przeciwnikowi Kaczyńskiego p. Schetynie, który był uprzejmy skomentować połączoną z obrzydliwymi osobistymi atakami opartymi na kłamstwach spreparowanych podsłuchach, zarzutach korupcji, przeciekach z prokuratury i CBA (co jest sprzeczne z prawem) w dodatku tendencyjnych kłamliwych i podłych akcję dyskredytacji słowami - „o Niesiołowskim mówiło się dawno na korytarzach sejmowych”. Rozumiem, że w kontekście korupcji – to dlaczego panie Schetyna nie poszedł pan zgodnie z prawem do prokuratury? Jeśli tego rodzaju człowiek jest bojownikiem o demokrację i ma być twarzą kampanii przywracającą Polsce wolność po rządach PiS-u, to ja przepraszam, ale nie sądzę by mu się to udało"- pisze poseł PSL-UED. 

Przypomnijmy, że pod koniec stycznia Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało trzech łódzkich biznesmenów, którym polityk miał załatwiać wielomilionowe kontrakty w zamian za organizowanie i opłacanie Niesiołowskiemu usług seksualnych. Do spotkań z kobietami miało dochodzić od stycznia 2013 r. do końca 2015 r. 

Poseł Niesiołowski zaprzecza tym informacjom, jednak zrzekł się już immunitetu. 

yenn/Wp.pl, Fronda.pl