"Prezes PiS chce pełnej władzy i to na długo. Rozstrzygający bój odbędzie się jesienią"- czytamy na łamach niemieckiego tygodnika "Die Zeit". 

Według powyborczej analizy autorstwa Ulricha Kroeckela, w Polsce ma miejsce atak na demokrację, natomiast żądza władzy lidera partii rządzącej, Jarosława Kaczyńskiego właściwie nie ma granic. Jak przekonuje autor tekstu zatytułowanego "Atak na demokrację", prezes PiS zamiast cieszyć się wyborczym sukcesem, narzeka na niedzielny wynik, przekonując, że "to za mało".

"PiS rządzi od czterech lat z absolutną większością, ale Jarosławowi Kaczyńskiemu to nie wystarcza. Prezes PiS chce pełnej władzy i to na długo. Rozstrzygający bój odbędzie się jesienią"-straszy dziennikarz "Die Zeit". 

Jak czytamy w analizie, PiS rządzi niepodzielnie od 2015 roku, mając własnego prezydenta, premiera, jak również podporządkowując sobie media publiczne i wymiar sprawiedliwości.

"Nie bez powodu ten styl rządzenia uważany jest w Europie za atak na demokrację”-ocenia Kroeckel. 

„Wydaje się jednak, że Kaczyński zakłada, iż powtórka podwójnego zwycięstwa z 2015 r. postawi PiS w podobnej sytuacji jak prawicowo-narodowy Fidesz, który od 2010 r. rządzi w Budapeszcie niezagrożony, a de facto w sposób autokratyczny”- podkreśla dziennikarz niemieckiej gazety. Zdaniem Ulricha Kroeckela, jeżeli Prawo i Sprawiedliwość jesienią powtórzy sukces z 2015 r. (wygrana w wyborach i możliwość samodzielnych rządów), Polska może stać się "krajem Kaczyńskiego".

yenn/DW.com, Fronda.pl