Rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska przekazała informacje na temat wczorajszego ataku, do którego doszło w okolicach Białowieży. Agresywnych migrantów wspierały białoruskie służby. Poszkodowanych zostało dwóch polskich żołnierzy.
Wczoraj około godz. 18 białoruskie ciężarówki przywiozły grupę ponad stu migrantów na granicę w okolicy Białowieży.
- „Ludzie ci zaczęli rzucać kamieniami, konarami drzew, a nawet wyrwanymi z ogrodzenia rurami w kierunku funkcjonariuszy Straży Granicznej, policji i wojska”
- relacjonowała ppor. Michalska.
Białoruscy funkcjonariusze natomiast oślepiali Polaków laserami i światłami stroboskopowymi. Grupie migrantów udało się wedrzeć na terytorium Polski na kilka-kilkanaście metrów.
- „Osoby te zostały zatrzymane i doprowadzone do linii granicy. Całą akcją kierowały służby białoruskie”
- wskazała rzeczniczka SG.
Niegroźnie rannych zostało dwóch polskich żołnierzy.
- „W innych miejscach niewielkie grupy migrantów próbowały nielegalnie przedostać się przez granicę. Osoby te nie były agresywne. Próby te udaremniono”
- dodała rzeczniczka.
Straż Graniczna opublikowała na Twitterze nagranie z próby nielegalnego przekroczenia granicy.
Ponad 100-osobowa grupa cudzoziemców forsowała wczoraj granicę🇵🇱🇧🇾na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Białowieży.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 27, 2021
Podczas ataku,służby białoruskie oślepiały polskich funkcjonariuszy i żołnierzy laserami i stroboskopem.
Dwóch żołnierzy WP zostało niegroźnie poszkodowanych. pic.twitter.com/FVYDrmujj2
kak/PAP