Rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska przekazała informacje na temat wczorajszego ataku, do którego doszło w okolicach Białowieży. Agresywnych migrantów wspierały białoruskie służby. Poszkodowanych zostało dwóch polskich żołnierzy.

Wczoraj około godz. 18 białoruskie ciężarówki przywiozły grupę ponad stu migrantów na granicę w okolicy Białowieży.

- „Ludzie ci zaczęli rzucać kamieniami, konarami drzew, a nawet wyrwanymi z ogrodzenia rurami w kierunku funkcjonariuszy Straży Granicznej, policji i wojska”

- relacjonowała ppor. Michalska.

Białoruscy funkcjonariusze natomiast oślepiali Polaków laserami i światłami stroboskopowymi. Grupie migrantów udało się wedrzeć na terytorium Polski na kilka-kilkanaście metrów.

- „Osoby te zostały zatrzymane i doprowadzone do linii granicy. Całą akcją kierowały służby białoruskie”

- wskazała rzeczniczka SG.

Niegroźnie rannych zostało dwóch polskich żołnierzy.

- „W innych miejscach niewielkie grupy migrantów próbowały nielegalnie przedostać się przez granicę. Osoby te nie były agresywne. Próby te udaremniono”

- dodała rzeczniczka.

Straż Graniczna opublikowała na Twitterze nagranie z próby nielegalnego przekroczenia granicy.

kak/PAP