Autorzy raportu pracują w komisji obrony brytyjskiego parlamentu. Podkreślają, że przez ostatnie 20 lat NATO nie postrzegało Rosji jako zagrożenia. Teraz widać, że trzeba dokonać natychmiastowych zmian w podejściu do Moskwy. Potrzebne są radykalne, głębokie reformy NATO. Choć, jak podkreślają parlamentarzyści, ryzyko rosyjskiej agresji jest znikome, to NATO nie może być nieprzygotowane także na taką ewentualność.

„Wydarzenia na Ukrainie szczególnie uwidaczniają zdolność Rosji do efektywnego paraliżowania przeciwnika w pogoni za własnym interesem” – stwierdzili parlamentarzyści. Rosja „wykorzystuje do tego szeroki zakres narzędzi, takich jak operacje psychologiczne, wojnę informacyjną i zastraszenie gromadzeniem konwencjonalnych sił zbrojnych” – dodali.

Brytyjczycy domagają się także, by NATO zaopatrzyło kraje bałtyckie w większą ilość sprzętu oraz utrzymywało „stałą obecność” swoich wojsk w tychże krajach. Potrzebna jest dodatkowo nowa taktyka odpowiadania na zagrożenia, jakie może stworzyć rosyjska agresja. Chodzi tu o cyberataki, wojnę informacyjną oraz atakowanie kraju przy pomocy nieregularnych wojsk, tak, jak dzieje się teraz na Ukrainie. 

pac/worldbulletin.net/theguardian