Stany Zjednoczone mają nowego dowódcę sił zbrojnych. Senat zatwierdził gen. Josepha Dunforda Jr. na stanowisku szefa sztabów sił zbrojnych USA. To najwyższy rangą wojskowy Ameryki. Na swoim stanowisku Dunford zastąpił gen. Martina Dempseya.

Kandydatura Dunforda została poparta prawie przez wszystkich senatorów. Dowódca właściwie nie był poddany żadnej krytyce, która dotyczyłaby bezpośrednio jego samego. Generał od lutego 2013 roku do sierpnia 2014 roku dowodził siłami amerykańskimi w Afganistanie. Wcześniej kierował 5. Pułkiem Morskim podczas operacji „Iracka Wolność”.

Wcześniej w lipcu gen. Dunford mówił jasno, kto jest głównym wrogiem USA: to Rosja. "Rosja przedstawia największe zagrożęnie dla naszego bezpieczeństwa narodowego" - stwierdził przez amerykańskim senatem. Wskazał na wielki rosyjski arsenał nuklearny, destabilizcję na Ukrainie oraz zagrożenie bezpieczeństwu NATO.

Dunford opowiedział się też za wsparciem Ukrainy nowoczesnym sprzętem wojskowym. "Bez tego nie będą w stanie obronić się przed rosyjską agresją" - ocenił.

Jako drugie największe zagrożenie dla USA Dunford wskazał Chiny, które zachowują się w sposób niepokojący na azjatyckiej części Pacyfiku.

bjad/military times/cnn