Kolejna rezygnacja przed startem wyborów na szefa Platformy Obywatelskiej. Tym razem swoją rezygnację ogłosiła Joanna Mucha.
Posłanka PO poparła na to stanowisko Borysa Budkę. Jak stwierdziła dziś w trakcie konferencji prasowej:
„Wiem, że nie wygram tych wyborów. Przypuszczam, że mogłabym osiągnąć całkiem niezły wynik wyborczy, ale dziś są szczególne okoliczności. Oprócz wyborów w PO są jeszcze wybory prezydenckie. Jest czas na to, by szybko zakończyć wewnętrzne wybory”.
Mucha poza prośbą o oddanie głosu na Borysa Budkę apelowała również do pozostałych kandydatów, aby wybory zamknąć w pierwszej turze, dzięki czemu więcej czasu zostanie na dobrą kampanię Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Poinformowała również, że zapisuje się do jej sztabu.
Nie wygrałabym tych wyborów. W normalnych okolicznościach nie wycofałabym się, ale dzisiaj nie jest czas realizowania własnych ambicji. Rozstrzygnijmy te wybory w pierwszej turze! Dajmy Małgorzacie Kidawie-Błońskiej dwa dodatkowe tygodnie kampanii! I wygrajmy wybory prezydenckie! pic.twitter.com/GDdOf6zJr5
— Joanna Mucha (@joannamucha) January 22, 2020
dam/PAP,Fronda.pl