Monika Jaruzelska, córka "architekta" stanu wojennego znalazła teorię dotyczącą degradacji jej ojca. Prawo i Sprawiedliwość chciało coś przykryć, Cóż takiego? 

"Ustawa weszła w takim czasie, by mogła przysłonić przede wszystkim sprawę polsko-izraelską, która kładzie się cieniem na naszych relacjach ze światem. W związku z tym należało pokazać gen. Wojciecha Jaruzelskiego jako antysemitę"-oceniła w programie Tłit w Wirtualnej Polsce Monika Jaruzelska. 

Ale to nie wszsystko- w ocenie córki komunistycznego generała, chodziło również o przykrycie sprawy finansów w ministerstwach, m.in. w MON. Postanowiła również wbić szpilę politykom prawicy...

"Na kanapie w moim rodzinnym domu zasiadali nie tylko politycy lewicy, ale również prawicy. Przychodzili do ojca o różne rzeczy się poradzić, czasami poprosić o wpływ na coś. Dzisiaj czasami widzę tych ludzi w telewizji, jak krzyczą coś przeciwko ojcu"-stwierdziła Jaruzelska, która w programie opowiadała również o tym, jak Śp. prezydent Lech Kaczyński chciał zaprosić jej ojca na pokład prezydenckiego samolotu do Moskwy. 

yenn/Wp.pl, Fronda.pl