- Jesteśmy dumnym, ambitnym narodem, który wraca na należne miejsce w historii - mówił w niedzielę w Stężycy premier Mateusz Morawiecki podczas pikniku rodzinnego pod hasłem "Dobry czas dla Polski".

 - Przełożyliśmy kilka zwrotnic – do niedawna rodzina była dla niektórych polityków piątym kołem u wozu. Dla nas rodzina stoi w samym środku, w samym sercu polityki państwa. Tak musi być, tak musi pozostać – podkreślił premier Mateusz Morawiecki. 

Jak ocenił Morawiecki, „ludzie to podstawowy podmiot demokracji”.

– Chcemy, żeby demokracja była czymś pełnowartościowym – przekonywał premier. 

– Żeby (demokracja – red.) była tym systemem, poprzez który ludzie wrzucając kartkę do urny wyborczej będą wiedzieli, że ma to wpływ na ich los, na los, państwa. To jest dla nas demokracja, realna demokracja – podkreślił. 

- To jest właśnie nasz program. Łączenie tego, co najlepsze z przeszłości, z tym, do czego dążymy - do Polski dostatniej, do Polski, gdzie europejskość rozumiemy jako konkret, jako wysokie zarobki, a nie eksperymenty kulturowe, czy obyczajowe. Dla nas europejskość to jest zasobność polskich portfeli - mówił premier.

- Solidarność to system, wokół którego wszystkie nasze działania państwowe i gospodarcze muszą się obracać. To sedno, to rdzeń naszej polityki - polityki gospodarczej, polityki międzynarodowej, w której zresztą pokazujemy, że możni tego świata liczą się z nami coraz bardziej - mówił.

- Widać to na wielu przykładach, bo jesteśmy dumnym, ambitnym narodem; narodem, który wraca na należne miejsce w historii, wraca na należne miejsce w Europie, wśród dużych narodów europejskich - ocenił.

bz/polskieradio24.pl